niedziela, 29 stycznia 2012

Zamieszczam link do strony, na której pojawiają się teksty mojej Baby :D
Dla zachęty dodam, że Baba ma talent i pisać potrafi.
Jest to systematycznie powiększający się (nie to co czytany właśnie blog jej brzydszej połowy :) zbiór krótkich felietonów dotyczących szeroko rozumianej kultury francuskiej.
Tak więc, jeśli ktoś ma minutkę, jedząc akurat kanapkę przed monitorem, zachęcam do lektury.
Jak na razie moim faworytem jest "Patriotyczny pleśniak".


piątek, 27 stycznia 2012

Ostatnio - z sobie tylko znanych powodów - dokształcam się w nietypowej dziedzinie. Czytam trochę o podstawowym uzbrojeniu różnych armii świata. Na, wszystkim internautom znanej, wikipedii odnalazłem hasło poświęcone porównaniu dwóch najbardziej popularnych karabinów maszynowych - AK-47 i M16. Dla zainteresowanych zamieszczam link.
Poczytałem, dowiedziałem się kilku ciekawych rzeczy. Jednak to co zostało zamieszczone na końcu uderzyło mnie jak przysłowiowy grom z jasnego nieba.
Aby wszyscy zrozumieli dokładnie o co chodzi zamieszczam poniżej zestawienie dwóch ilustracji, które możemy odnaleźć pod wskazanym wyżej adresem.


No i nagle wszyscy wiedzą po której są stronie :D
Mapa ta nie jest do końca "echem" Zimnej Wojny. Oddaje natomiast dość dobrze to gdzie znajdują się podstawowe rynki zbytu przemysłów zbrojeniowych państw, których nie muszę tu wymieniać z nazwy. Co ciekawe w krajach naprawdę biednych, targanych długoletnimi konfliktami możemy dostrzec obecność obydwu "produktów". No bo w końcu czemu nie można było by się podzielić? Np. taka widoczna w centrum Afryki Demokratyczna Republika Konga, dawny Zair. konflikty targają tym krajem od  czasu odzyskania niepodległości, czyli od 1960 roku. Swoje wpływy mieli tam naprzemian dystrybutorzy obu "produktów". Stąd na obu mapkach kraj ten zaznaczono kolorem czerwonym. Jeśli się dobrze przyjrzymy to zauważymy więcej tego typu przypadków. Wydaje mi się, że trochę to mówi o charakterze polityki międzynarodowej największych na świecie producentów broni. Co dość ciekawe są to jednocześnie stali członkowie Rady Bezpieczeństwa ONZ. W tym momencie niektórzy mogli by się zacząć burzyć, lub uznać że bredzę o "spiskowej teorii dziejów". Ja natomiast wcale się temu nie dziwię. Bo jeśli się tak logicznie zastanowić to przecież jest w tym dużo sensu.
Jest jeszcze jedna "ciekawostka" dotycząca omawianych produktów.
Średnia cena AK-47 to około 150-160 $ a M16 to około 1450 $.
Daje do myślenia :D